Miały być kotleciki z kurzego cycucha ale piekarnik był jeszcze gorący po tym jak Nastolat upiekł babeczki. Postanowiłam więc upiec mięso i ziemniaki. Wpadły mi do głowy roladki z fasolką szparagową. Początkowo chciałam je piec z ziołami w papilotach. Potem pomyślałam o sosie beszamelowym, a od niego było już blisko do sosu mornay, który jest jedną z odmian beszamelu. Wyszło pyszne.
- 0,4 kg fileta z kurczaka,
- ugotowana fasolka szparagowa (tyle ile potrzeba),
- 500 ml mleka,
- 2 łyżki masła,
- 3 łyżki mąki,
- pieprz,
- gałka muszkatołowa,
- sól,
- 3/4 szklanki tartego sera żółtego,
- 2 łyżki musztardy.
Mięso pokroić w cienkie plastry równolegle do włókien (poziomo), delikatnie rozbić je ręką. Zawijać po 5 fasolek w roladkę i układać w naczyniu żaroodpornym.
Przygotować sos. Na patelni rozpuścić masło, dodać mąkę.
Mieszać intensywnie rózgą - mąka nie powinna się zarumienić. Dolać mleko i mieszać, aż sos zgęstnieje, dodać tarty ser i mieszać dopóki ser się nie rozpuści. Dodać musztardę i przyprawy, dokładnie wymieszać. Gotowym sosem zalać roladki. Naczynie wstawić do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na około 25 minut.
Smacznego!
A.