
Anielowe bułki zwykle robię z cynamonem, Siostra proponuje jeszcze z jabłkami ale jabłko to zakazany owoc i u mnie w domu się go do wypieków prawie nie używa, a szkoda bo lubię ja i Nastolat, a mąż nie pamięta, bo od 12 lat jabłek nie jada. Z dzisiejszej porcji ciasta powstały ślimaczki z cynamonem i figomakiem, rogaliki figomakowe i bułeczki z konfiturą gruszkową i świeżym imbirem.
na ciasto:
0,5 kg mąki pszennej,
5 dag drożdży,
10-15dag cukru,
15 dag masła,
3 jajka,
sól,
1 szklanka mleka.
na farsz:
figomakowy:
1/2 szklanki maku,
1/2 szklanki mleka,
1 słoik karmelizowanych fig (lub paczka suszonych)
cynamonowy:
3 łyżeczki cynamonu,
1/2 łyżeczki kardamonu,
1/3 szklanki cukru,
gruszkowy:

imbir - kilka plasterków
Przygotowanie:
ciasto:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Przygotować zaczyn: wymieszać pół szklanki letniego mleka, łyżkę mąki i łyżkę cukru. Dodać drożdże i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.

Dodać rozpuszczone masło. Wyrabiać aż ciasto będzie odchodziło od
ręki. Kulę ciasta oprószyć mąką, włożyć do miski i przykryć ściereczką,
pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Nadzienie figomakowe.

Opłukany mak przełożyć do garnka i zalać mlekiem. Doprowadzić do wrzenia, pogotować około 2 minut. Zdjąć z ognia i zostawić.
Pokrojone w kostkę figi włożyć do miski, wlać kilka łyżek sosu karmelowego. Dodać odciśnięty mak i wymieszać.
Uwaga: Jeśli chcecie użyć fig suszonych, dobrze włożyć je do gotującego się mleka z makiem.
Wyrośnięte ciasto podzielić na pięć części, z dwóch powstaną rogaliki.
Ciasto rozwałkować na blacie na grubość około 0,5cm. Powstały okrągły placek podzielić na osiem części. Na każdy trójkąt nakładać farsz i zwijać od podstawy ku wierzchołkowi. Formować rogalik i układać na blasze. Każdy rogalik posmarować roztrzepanym jajkiem i zostawić do wyrośnięcia.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 20 minut.
Pozostałe części ciasta również należy rozwałkować, tak jak na rogaliki.

Placek pokroić na kwadraty o boku około 7 cm. Na każdym kłaść łyżeczkę konfitury gruszkowej i kawałek świeżego imbiru. Skleić ze sobą dwa przeciwległe rogi ciasta i układać na blasze.
Kolejny rozwałkowany "placek" pokryć rozbełtanym masłem, a następnie rozsmarować na nim pozostały farsz makowo - figowy. Zwinąć jak na struclę. Odkrajać 2.5 centymetrowe krążki i układać na blasze.
Tak samo postąpić z ostatnią częścią ciasta, dodając cukier wymieszany z cynamonem i kardamonem. Po zwinięciu kroić pod skosem "roladę" na plastry, które również umieścić na blasze. Wszystkie bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem i piec tak jak rogaliki.
Uwagi:
- Przepis siostry Anieli "każe" piec bułki 20-30 minut w temperaturze 200 stopni, jakiś czas temu (podczas robienia calzoni zauważyłam, że wypiek nadmiernie brązowieje, udało mi się zmniejszyć temperaturę zanim rogaliki się zjarały.
- Zawsze rozklejają mi się bułeczki z "kwadratów" - ciasto rozciąga się gdy rośnie - trudno i tak je zjadamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz