Niebywałe, mam tylko jedno zdjęcie tej pychotki. Miały być naleśniki z pieczarkami, zrobiłam tort naleśnikowy z warzywami. Próbowało go nawet Ludziątko, tylko w wersji niezłożonej. Skubaniec zanim ogarnął do czego służy naleśnik, to najpierw zrobił sobie z niego nakrycie głowy, a potem wytarł nim oczy. Czytaj wtarł go sobie w oko. Nie, nie płakał, świetnie się przy tym bawił. Potem chyba zjadł albo dał psu, mają niepisany pakt, on karmi, ona jest karmiona. Od niego weźmie wszystko nawet w połowie pełną butelkę wody. Wracając do naleśników zapowiedziałam już chłopakom, że do końca miesiąc będą 3 razy w tygodniu jeść naleśniki. Nakupiliśmy mleka jak głupole. Pierwsza zgrzewka terminuje się pod koniec miesiąca, więc "ten tego" sezon na mleko rozpoczęty.
Powyższe naleśniki robiłam z mąki, jajek, mleka, szczypty soli i wody mineralnej, ale doskonale sprawdziłyby się również naleśniki z tego przepisu.
Składniki:
- 1 l mleka
- 0,5l wody gazowanej,
- mąka pszenna,
- mąka kukurydziana,
- 2 jaja,
- sól,
- gałka muszkatołowa,
- olej do smażenia
farsz:
- 1 cebula,
- ząbek czosnku,
- 250g fasolki szparagowej,
- 200g brokuła,
- 200g kalafiora,
- 2 marchewki,
- sół,pieprz,
- tymianek,
- 300g żółtego sera.
Przygotowanie:
Mleko i jajka zmiksować razem. Dodać około 400g mąki pszennej i 100g mąki kukurydzianej, szczyptę soli i gałki muszkatołowej. Zmiksować. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Dodać szklankę wody by je rozrzedzić. Odstawić na 15 minut. Jeśli w tym czasie zgęstnieje dodać jeszcze trochę wody. Powinno łatwo rozlewać się na patelni.
Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni ze znikomą ilością tłuszczu.
farsz:
Warzywa ugotować na półtwardo. Podsmażyć poszatkowaną cebulę z czosnkiem. Dodać ugotowane warzywa. Doprawić do smaku. Farsz musi być suchy.
Na tarce o grubych oczkach zetrzeć ser.
W naczyniu do zapiekania układać naleśniki przekładając je warzywami i serem.
Wstawić przykryte naczynie do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i zapiekać około 20 minut.
Po wyjęciu wyłożyć tort na talerz, kroić porcje i podawać póki gorące.
Uwagi:
- torcik miał być polany sosem jogurtowo czosnkowym ale się nie doczekał,
- tort lepiej kroi się wystudzony, gdy ser na powrót stwardnieje (można takie porcje podgrzewać oddzielnie),
- o tej porze roku sięgam po warzywa mrożone, poza takimi jak marchew, które dobrze przechowują się świeże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz