piątek, 17 kwietnia 2015

Sezon na pokrzywy oficjalnie uważam za otwarty. Tagliatelli z zielskiem z ogrodu.

Lubię wiosnę nie tylko dlatego, że można pożegnać się z grubą kurtką ale głównie dlatego, że już niedługo na naszym stole pojawią się świeże warzywa. Co roku z utęsknieniem czekam na pomidory z Mierek, pachnące i bardzo smaczne. Zwykle z początkiem maja roztaczają swój zapach najpierw w samochodzie, a potem w kuchni. Lubię wychodzić do ogrodu i sprawdzać, czy już coś wyrosło. Czy coś już zakwitło. W tym roku zima była łaskawa i pierwsze tulipany zaczęły nieśmiało wyglądać jeszcze w lutym. Ostatnio nie miałam czasu i sposobności wyjść do ogrodu, a kiedy już to nastąpiło nie mogłam wyjść z podziwu jak bardzo wiosna się w nim rozgościła. Jagoda kamczacka oblepiona jest kwiatkami, fiołki, żonkile, tulipany, szafirki i hiacynty zaczynają tworzyć barwne plamy. Zioła zimujące w ogrodzie wypuszczają nowe listki. Lubczyk mieszkający w szklarni wypuścił już 30 centymetrowe gałązki, a dopiero co cieszyłam się, że już zaczyna wschodzić. Cieszy mnie to tak samo każdego roku. Każdej wiosny łażę po ogrodzie i sprawdzam co już można skubnąć do zjedzenia. Często zbieram młodą pokrzywę, bardzo ją lubimy. Dziś również powędrowałam do ogrodu po zioła do makaronu, który planowałam zrobić. Wczoraj dostałam dwa jajka, jedno kacze, a drugie gęsie - oba doskonałe do zagniecenia makaronu. Domowy makaron lubimy jak wiosnę. Dziś udało mi się makaron z wiosną połączyć. Zebrałam chyba całą pokrzywę jaka wyrosła w ogrodzie, mało jej było, pomyślałam więc, że warto będzie wydzielić część ogrodu na to zielsko. Oprócz pokrzywy zerwałam rukolę, która dobrze sobie radzi w szklarni - również zimą, pietruszkę, szczypior, lubczyk i szałwię oraz kilka fiołków. Szybko zabrałam się do wygniatania ciasta i przygotowania zieleniny. Wszystko zajęło mi około godziny. No ale Nastolat pomagał przy makaronie.

Składniki:

na makaron:
  • jajko gęsie,
  • jajko kacze,
  • mąka pszenna (najlepiej durum),
  • opcjonalnie mąka żytnia razowa,
  • opcjonalnie maka kukurydziana,
na sos:
  • młoda pokrzywa,
  • natka pietruszki,
  • szczypior,
  • lubczyk, 
  • szałwia,
  • masło,
  • pomidorki koktajlowe,
  • opcjonalnie łyżka orzeszków piniowych lub ziaren słonecznika,
  • 4 łyżki masła,
  • parmezan (2 łyżki tartego),
  • sól.
Przygotowanie:

UWAGA! Podane w przepisie jajka odpowiadają wielkością 3-4  jajkom kurzym "S".

Na jedno jajo bierzemy 3 łyżki mąki pszennej (najlepiej durum) i zagniatamy razem, aż do gładkości ciasta.
Dzielimy ciasto na porcje i rozwałkowujemy cienko. Podsypujemy mąką i zostawiamy rozłożone, najlepiej na ścierkach, by placki podeschły. Podsuszone placki rolujemy podsypując mąka i ostrym nożem odkrawamy kolejne paski, szerokości około 7mm. 

Uwagi:
  • użyłam trzech rodzajów mąki - jednego rodzaju na jedno jajko, przy czym zmniejszyłam nieco ilość mąki razowej żytniej zastępując ją mąką pszenną.
  • jeśli ciasto przestaje się kleić, a na blacie jest jeszcze sporo mąki należy wbić jeszcze jedno jajko lub dodać odrobinę wody,
  • jestem farciarzem i mam maszynkę do makaronu co znacznie ułatwia mi produkcję domowego makaronu i daje frajdę Nastolatowi,
  • Ludziątko pożądliwym wzrokiem patrzyło na rączkę maszynki, Nastolatowi rośnie konkurencja.
  • świeży makaron można z powodzeniem suszyć lub przesypany mąką mrozić i zamrożony wrzucać na wrzątek.
Sos.

Dobrze umyte zielsko, tniemy na małe kawałki, ząbek czosnku na plastry, pomidorki na pół. Na patelnię dodajemy masło i rozpuszczamy je. Wrzucamy zioła, delikatnie solimy i kilka minut trzymamy na ogniu, żeby "zwiędły". Dodajemy pomidory i podgrzewamy żeby "złapały" temperaturę. W międzyczasie prażymy orzeszki i gotujemy makaron. Jeśli sos wystygł, podgrzewamy go i wrzucamy odlany makaron. Podrzucamy go na patelni, żeby wymieszał się z sosem. Rozkładamy na talerze, posypujemy serem, orzeszkami i fiołkami.
Szybko jemy, bo makaron błyskawicznie stygnie.

Uwagi:
  • świeży makaron gotuje się błyskawicznie, zwykle wrzucam na wrzątek i czekam około minuty od wypłynięcia makaronu,
  • gniecenie własnego makaronu nie jest warunkiem do posilenia się pokrzywą,
  • Ludziątko próbował, smakowało mu, czekamy na reakcję na jajka lub jej brak,
  • polubcie powipachowy profil na FB, już niedługo konkurs dla Lubisiów,




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz