Co łączy bezę i omlet ze szpinakiem? Żółtka, a dokładnie 6 żółtek. Można z nich zrobić likier albo kogel mogel ale ani jedno, ani drugie na obiad się nie nadaje. Zarządziłam więc frittatę. To jedno z moich ulubionych, szybkich dań obiadowych. Można ją przygotować na wiele sposobów. U mnie najczęściej jest to "przegląd lodówki". Chyba jeszcze nie zrobiłam dwóch jednakowych. Tym razem maszyna losująca w postaci mnie wylosowała z lodówki szpinak i szynkę oraz obowiązkowo ser. Nie istnieje dla mnie frittata bez sera.
Frittata ze szpinakiem wyszła - hm dobrze powiedziane - wyszła w 5 minut. Szczytem refleksu było zrobić jej zdjęcie zanim została pożarta.

- 6 jaj (+ 6 żółtek "bo były"),
- 200g szpinaku,
- 1 mała cebula,
- 50g szynki,
- 100g tartego sera,
- opcjonalnie kilka plastrów oscypka lub innego sera.
- pieprz czarny,
- olej.
Na sitku rozmrozić szpinak, im więcej wody z niego odcieknie tym lepiej. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć z szynką, również pokrojoną w kostkę. Dodać szpinak i mieszając doprowadzić do odparowania wody.
Przestudzić.
Jajka roztrzepać rózgą lub mikserem.
Dodać do nich szpinak, tarty ser i rozmieszać.
Na dobrze rozgrzaną patelnię wylać masę jajeczną.
Smażyć 2 minuty na dużym ogniu. Przykryć patelnię i zmniejszyć ogień. Smażyć przez 10 minut.
Zsunąć frittatę na pokrywkę i odwrócić.
Smażyć 8 minut.
Zdjąć z patelni. Nadmiar tłuszczu odsączyć ręcznikiem papierowym.
Gotowe!
Uwagi:
- Zamiast oscypka w plastrach można użyć szynki lub sera żółtego. W drugim przypadku lepiej nie odwracać frittaty, a smażyć ją na wolnym ogniu pod przykryciem, póki nie zetnie się od góry. Tak robi moja Siostra.
- Wystudzoną frittatę można zabrać "na wynos" do pracy czy szkoły.
- Przygotowanym z powyższych składników obiadem najadły się cztery osoby, no dobra prawie się najadły :)
- Można wstawić frittatę do piekarnika, uda się wtedy przygotować jednorazowo wiele porcji.
- Jeśli doda się do masy odrobinę sody, frittata będzie bardziej puszysta.
- Na talerzu obok frittaty, własnej produkcji mieszanka warzyw w delikatnej zalewie octowej.
- Zwykle nie zastanawiam się jaki jest kształt pokrojonej szynki, jeśli kupiłam w plastrach, tnę ją nożyczkami.

Spróbujcie i lubujcie!
(również mnie na eFBe ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz